piątek, 2 marca 2012

0. Zaczynając od zera?

Czas jest surowy. Czas nie pozwala powtarzać ciężkich lekcji, nie czeka na nas jak dobry rodzic, ale ucieka. Bez wględu na wszystko uparcie biegnie nie wiadomo dokąd, zabierając tysiące szans, myśli.

Jestem tu dziś ponownie. Nie zaczynam od zera. Zaczynam od bliżej nieokreślonego miejsca pomiędzy początkiem a końcem. Myślę, że młody jest człowiek, który ma wciąż przed sobą wspaniałą listę rzeczy, których jeszcze w życiu nie zrobił, a pragnie. Moja lista jest długa, chociaż kurczy się z roku a rok.

Jestem tu by dać z siebie wszystko. By zakoczyć jedną podróż na zawsze i zacząć nową.
Chcę napisać maturę na 90% z biologii i 80% z chemii. A poźniej zacząć medycynę. Zostały mi 2 miesiące.

Czas jest surowy, ale są ludzie, którzy codziennie z nim negocjują. Lekarze.

1 komentarz:

  1. Widziałam Twój komentarz na blogu Belianny i jakoś tak się stało, że przywędrowałam tutaj.

    Ten wpis to poezja. Mogłabym napisać coś o sposobie w jaki zestawiasz słowa i komponujesz zdania, ale nic nie wydaje mi się wystarczająco dobrą pochwałą. Pochwały chyba nie da się napisać w sposób satysfakcjonujący. Wszystko staje się przecukrzone, albo zbyt podniosłe. Niemniej, bardzo dobrze się Ciebie czyta :)

    OdpowiedzUsuń